Połączyła ich miłość do Francji
Poznali się w jednej z warszawskich restauracji. Agnieszka była wówczas tłumaczką języka francuskiego. Więc kiedy Pascal usłyszał jej rozmowę z koleżanką, pomyślał, że trafił na rodaczkę. Bardzo szybko się w sobie zakochali.- Gdy pierwszy raz ją zobaczyłem, straciłem rozum. Trzysta procent kobiecości i delikatności. Do tego mówiła po francusku. Wyglądała jak Francuzka - wspomina.
Ich miłość kwitła. Po kilku latach kobieta również zapragnęła działać w biznesie.