Weronika Książkiewicz wyszła z synkiem ze szpitala
Weronika Książkiewicz (29 l.) i jej mały synek Borys są już w domu. Tuż po godzinie 13.00 aktorka i jej maleństwo opuścili szpital. Odebrał ich partner Weroniki - Krzysztof Latek (45 l.).
Na powitanie nowego członka rodziny czekała zdenerwowana mama Weroniki i jej partner Krzysztof Latek, który specjalnie przyjechał z Warszawy. Jeszcze w południe nie było wiadomo, czy Weronika nie będzie musiała spędzić w szpitalu jeszcze jednej nocy.
Na szczęście nie było takiej potrzeby. Tuż po godzinie trzynastej, zjawił się ojciec dziecka. Choć z pośpiechu i zdenerwowania pan Krzysztof zapomniał o kwiatach, było widać, że bardzo przeżywa pierwsze spotkanie z synkiem. To ciekawe, że rodzice nie zdecydowali się na modny ostatnio poród rodzinny. Weronika urodziła synka w starym stylu - sam. W szpitalu nie obeszło się bez zabawnych sytuacji. Zarówno mama aktorki, jak i jej narzeczony przynieśli nowiutkie nosidełka dla Boryska.
Weronika, która słynie ze swojej urody i bardzo dba o wizerunek, nie chciała być fotografowana. Widocznie nie czuje się po porodzie jeszcze wypoczęta. Prawda jest jednak taka, że wyglądała jak zwykle pięknie i w ogóle nie widać było po niej trudów porodu. – Jestem szczęśliwa, że synek jest już na świecie i że dobrze się czuje – mówiła wcześniej Faktowi. Widać było, że jest bardzo podekscytowana swoją nową rolą. Na razie dziecko i Weronika zostali w Poznaniu u mamy aktorki.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski