Widok rozdzierający serce. Alec Baldwin spotkał się z mężem zmarłej Halyny Hutchins
Alec Baldwin przez przypadek śmiertelnie postrzelił na planie operatorkę Halynę Hutchins. Aktor, choć jest przerażony tym, co się stało, współpracuje z policją. Co więcej, spotkał się z mężem i 9-letnim synem zmarłej.
22 października świat obiegła informacja o tragicznym wypadku na planie filmu "Rust" z udziałem Aleka Baldwina. Aktor postrzelił z broni-rekwizytu dwie osoby: reżysera i operatorkę. Halyna Hutchins trafiła helikopterem do szpitala, gdzie nie udało się jej uratować. Reżyser Joel Souza wyszedł ze szpitala po kilku godzinach. Środowisko filmowe, bliscy zaangażowanych w tę produkcję osób - wszyscy są wstrząśnięci wydarzeniami na planie. Policja nikogo nie aresztowała i wciąż bada szczegóły sprawy.
Nie dziwi to, że pół świata zastanawia się, jak tę tragedię przeżywa Alec Baldwin, który przez przypadek zabił Hutchins. - Nie ma słów, by wyrazić mój szok i smutek z powodu tego tragicznego wypadku, w którym zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i bardzo podziwiana przez nas koleżanka - przekazał gwiazdor w oświadczeniu. - Utrzymuję kontakt z jej mężem, oferując swoje wsparcie zarówno jemu, jak i jego rodzinie. Moje serce jest złamane z powodu straty jej męża, ich syna i wszystkich, którzy znali i kochali Halynę - komentował tę tragedię.
Zobacz: Alec Baldwin zastrzelił operatorkę i zranił reżysera. Tragedia na planie filmowym w USA
Alec Baldwin nie rzucił słów na wiatr. Tak jak pisał w oświadczeniu, wspiera najbliższych Hutchins. W sieci krążą zdjęcia z ich spotkania. Baldwin jest blisko Matthew Hutchinsa i jego 9-letniego syna. Jak trudne musiało być dla aktora to spotkanie? Musiał stanąć twarzą w twarz z chłopakiem, któremu przez przypadek odebrał matkę.
Alec i rodzina Halyny spotkali się w Santa Fe - w mieście, gdzie kręcono film "Rust" i gdzie doszło do tragedii.
W mieście organizowane są teraz spotkania, na których można złożyć hołd zmarłej Halynie Hutchins. Mąż operatorki, a także Alec Baldwin mieli uczestniczyć w jednym z takich spotkań w piątkowy wieczór.
"Dzisiaj skupiamy się na Halynie. Będzie jeszcze mnóstwo czasu, by skupić się na tym, kto, co zrobił i dlaczego. Dzisiaj musimy wypełnić dwie rzeczy: pocieszyć się po tej strasznej stracie, a po drugie - celebrować niesamowite życie tej wyjątkowej kobiety, która odeszła od nas zbyt wcześnie" - komentowano.
Z medialnych doniesień wynika, że Alec Baldwin ma w najbliższym czasie usunąć się w cień i nie będzie brał udziału w żadnych filmowych czy telewizyjnych projektach.
- W taki sposób radzi sobie z trudnymi sytuacjami. Gdy coś złego się dzieje, szybko i na krótko usuwa się z życia publicznego - komentuje informator magazynu "People".
Media wskazują teraz, że winnymi tragedii mogą być asystent reżysera (Dave Hall) i 24-letnia Hannah Gutierrez-Reed, która odpowiadała za broń na planie. Mówi się, że Dave Hall złamał zasady bezpieczeństwa, co nie zdarzyło mu się pierwszy raz (podaje się, że do niebezpiecznej sytuacji mogło dość na planie "Into the Dark" produkcji Hulu z 2019 r.). Hall miał twierdzić, że dodatkowe sprawdzanie broni i spotkania z produkcją właśnie wokół korzystania z broni na planie są bezsensowne, bo przy każdej produkcji wygląda to tak samo.