Widowiskowa kreacja Michała Szpaka w finale "Tańca z gwiazdami". Potem pokazał, co miał pod spodem

Michał Szpak zdobył popularność dzięki udziałowi w show "X Factor" i od 10 lat wyróżnia się na polskiej scenie muzycznej. Choć należy do najpopularniejszych, komercyjnych nazwisk, jego muzyka i wizerunek odbiegają od klasycznej normy. Lubi szokować swoimi stylizacjami. Mimo to artysta cieszy się popularnością i wciąż pozytywnie zaskakuje kolejnymi występami.

Stacja Polsat zdecydowała się urozmaicić finał "Tańca z gwiazdami" muzycznymi występami na żywo. Na scenie pojawili się: Doda, Alicja Majewska, Kombii oraz Michał Szpak. Ten ostatni zaśpiewał swój najnowszy utwór "Hiob", ubrany w czarną połyskującą kreację z ogromnym trenem.

- A myślałam, że to ja będę mieć największą suknię - skomentowała Paulina Sykut-Jeżyna.

Widzów nie tylko zachwycił wokalny występ Szpaka, ale również jego zjawiskowe odzienie. W niebieskim świetle połyskująca szata prezentowała się jeszcze bardziej okazale.

Artysta rozładował powagę sytuacji swoim wpisem na Instagramie po występie. "A tak wyglądałem pod spodem. Cóż ten płaszcz ma 140 metrów2. Lekki nie był" - napisał, pokazując zdjęcie z wypiętymi pośladkami w samej bieliźnie.