Wielkanoc w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie będzie smutna
Dom Artystów Weteranów został objęty szczególnymi restrykcjami w czasie pandemii. Niemożliwe są wspólne posiłki.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że wprowadzono szczególne restrykcje w szpitalach i w domach opieki, w których przebywają osoby starsze. W Domu Artystów Weteranów w Skolimowie przebywają nie tylko osoby starsze, ale też takie, które cierpią na choroby przewlekłe i znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. Z powodu pandemii, w trosce o bezpieczeństwo osób przebywających w Domu, ograniczono kontakty między nimi. Nie jadają już wspólnych posiłków, a dostają je do swoich pokojów.
Ryszard Rembiszewski, prezes Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich, powiedział "Faktowi": - Skolimów jest zamknięty. Jest poddany kwarantannie i każdy z mieszkańców posiłki dostaje do pokoju. Dom jest zaopatrzony przez fundację we wszystkie rzeczy potrzebne do pielęgnacji i ochrony. Osoby, które do tej pory były zdrowe, są zdrowe nadal. Zobaczymy, co będzie dalej.
Część personelu zamieszkała w Domu Artystów Weteranów na stałe, a mieszkańcy się ze sobą prawie w ogóle nie kontaktują.
W tej sytuacji Wielkanoc będzie wyglądać inaczej niż zazwyczaj: - Na święta zawsze robiliśmy jajeczko, przyjeżdżali do nas ambasadorzy Domu Artysty Weterana, koleżanki i koledzy z teatrów. Teraz nie zorganizujemy wieczerzy, bo w tej sytuacji nie można narazić mieszkańców na niebezpieczeństwo – mówi Ryszard Rembiszewski. – Artyści dostaną oficjalne życzenia, a posiłki będą świąteczne. Kucharki już myślą, co im przygotować, jakie specjalne potrawy świąteczne wybrać.