Wielkie kontrowersje wokół decyzji jury
Kilkuminutowy występ Piotra Wolwowicza (17 l.) w "Must Be The Music" wywołał prawdziwą burzę. Jury, które nie pozostawiło na młodym wykonawcy suchej nitki, zostało oskarżone o dyskryminacji.
Jurorzy skrytykowali zarówno wykonanie jak i sam wybór piosenki „Pytasz mnie” Andrzeja Rosiewicza (67 l.). Taki „bogoojczyźniany”, zdaniem Elżbiety Zapendowskiej (64 l.), utwór nie nadawał się do programu rozrywkowego, a i wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Wolwowicz odpadł z show, ale wzbudził współczucie tysięcy ludzi. Do telewizji Polsat i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła petycja podpisana przez 3 tysiące obrońców młodego wykonawcy, którzy domagają się przeproszenia Piotra.
„Podjęta przez jury decyzja jest przejawem dyskryminacji ze względu na poglądy, ponadto jest naruszeniem porządku społecznego i spychaniem na margines osób deklarujących silny związek ze swoją narodowością, w tym przypadku Polaków, patriotów” – czytamy w petycji. Okazuje się jednak, że jurorzy nie mają nic przeciwko patriotyzmowi. Nie spodobała im się po prostu ta konkretna piosenka i jej przesadne wykonanie. Zapendowska w rozmowie z Faktem tłumaczy: – Ja oceniałam jedynie brak gustu, jeśli chodzi o dobór piosenki patriotycznej. Patriotyzm plus patos, to już jest śmieszne.
Rzecznik Polsatu potwierdził, że taka petycja wpłynęła. Ale dodał, że stacja nie ingeruje w wypowiedzi i opinie członków jury „Must Be The Music” i przepraszać nie będzie.
(Fakt/KSo)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski