Michał Wiśniewski i Dominika Tajner-Wiśniewska
Ich początki nie były łatwe. Dominika się jednak nie poddała. Pomogło jej w tym doświadczenie zawodowe.
Potrzebowałem takiej kobiety, jak Dominika. Ona trafiła tutaj na zgliszcza. Na faceta, który był totalnie rozwalony emocjonalnie i finansowo. Miałem za sobą trzy rozwody, długi, nie wiedziałem, co mam dalej robić. Niepoukładane życie od A do Z. Nie wiem, czy będąc na jej miejscu, podjąłbym się tego. Myślę, że ona nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, co jeszcze przed nią - dodał Michał.
Z wykształcenia jestem coachem i w tym przypadku bardzo mi się to przydało. Przyjęłam do wiadomości, że spotkaliśmy się w trudnym momencie życia Michała i trzeba sobie z tym jakoś poradzić. Wierzyłam w Michała i w to, że wszystko uda nam się poukładać od nowa - powiedziała Tajner-Wiśniewska.