Wojciech Pszoniak nie żyje. Miał 78 lat
W poniedziałek 19 października o 6:00 rano zmarł Wojciech Pszoniak. Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów ostatnie chwile życia spędził w szpitalu. Czuwała przy nim jego żona, Barbara.
Informację o śmierci Wojciecha Pszoniaka podał jego wieloletni przyjaciel ks. Andrzej Luter.
Jak podał w tekście zamieszczonym w serwisie Więź, Wojciech Pszoniak zmarł w poniedziałek o godzinie 6:08.
Do samego końca czuwała przy nim jego żona Barbara, która o dłuższego czasu wspierała Pszoniaka w walce z nowotworem. Pszoniak zmagał się z rakiem w domowym zaciszu, jednak ostatnie godziny życia spędził w szpitalu.
Ks. Luter napisał:
"Ten cholerny rak, już nawet nie wiem czego – na końcu wydawało się, że rak wszystkiego – był bezlitosny".
Ks. Andrzej Luter przez ostatnie kilka tygodni widywał Pszoniaka, odwiedzając go w domu. Ostatnią dłuższą, kilkugodzinną rozmowę przeprowadził z nim kilka tygodni temu.
Jak napisał: "Tydzień później kolejne spotkanie, ale to już było bardziej milczenie, i bezradność. Wielki aktor nie mógł już nic powiedzieć, każde słowo przychodziło mu z trudnością".
Zobacz też: Oni odeszli w 2019 roku
Wojciech Pszoniak - legenda polskiego kina nie żyje
Był znakomitym aktorem filmowym i teatralnym, który w masowej wyobraźni zapisał się przede wszystkim jako Moryc Welt – jeden z trzech głównych bohaterów "Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy. Stałym odtwórcą ról u mistrza, aktorem ekspresyjnym, doskonale sprawdzającym się w "mocnych" kreacjach bohaterów szalonych, życiowo przegranych, bezwzględnych. Współzałożyciel krakowskiego Teatru Stu.
Urodził się 2 maja 1942 roku we Lwowie. Przez dwa lata uczęszczał do średniej szkoły muzycznej w Bytomiu, w klasie oboju, mając już na swoim koncie wcześniejsze doświadczenie muzyczne jako członek wojskowej orkiestry dętej w Gliwicach. Już jako licealista zmuszony był podjąć pracę zarobkową, a po ukończeniu liceum dla pracujących w Gliwicach, wyjechał na studia do Krakowa. Zanim ukończył tamtejszą PWST w 1968 roku, nabył doświadczenia jako aktor w amatorskim Teatrze Wesołych Wagantów, w Studenckim Teatrze Poezji przy Uniwersytecie Śląskim oraz w kabarecie "Czerwona Żyrafa", którego był założycielem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jako dyplomowany aktor występował najpierw w Starym Teatrze w Krakowie (1968-72), później w warszawskich teatrach: Narodowym (1972-74) i Powszechnym (1974-80), od 1978 także w teatrach francuskich. W latach 1974-80 był wykładowcą warszawskiej PWST.
W latach 80. wyjechał do Francji, gdzie mieszkał i grał, od czasu przełomu grywając również na polskich scenach i ekranach.
Po raz pierwszy na ekranie pojawił się w 1965 roku, biorąc udział w bułgarskim serialu TV "Noc inspektora".
Jego debiutem w polskiej produkcji była rola u Zbigniewa Chmielewskiego w wojennym filmie "Twarz anioła" (1970).
W 1971 roku po raz pierwszy zagrał w filmie Andrzeja Wajdy „Piłat i inni” z Danielem Olbrychskim. Zanim ponownie spotkał się z mistrzem, grając podwójną rolę (dziennikarza i Stańczyka) w jego adaptacji „Wesela” Wyspiańskiego, pojawił się w tytułowej roli w horrorze „Diabeł” Andrzeja Żuławskiego oraz u boku Olgierda Łukaszewicza w komedii „Przeprowadzka” Jerzego Gruzy (wszystkie z 1972 roku).
W 1974 roku stworzył wybitną, uhonorowaną nagrodą aktorską na FPFF w Gdyni kreację w "Ziemi obiecanej" Wajdy, gdzie partnerował równie genialnym w swoich rolach: Danielowi Olbrychskiemu i Andrzejowi Sewerynowi, a także wcielił się w postać króla Mieszka I w historycznym obrazie "Gniazdo" Jana Rybkowskiego.
Z Wajdą spotkał się później wielokrotnie: grając epizod w "Smudze cienia" (1976), Robespierre’a w "Dantonie" (1982, nagroda na MFF w Montrealu) z Gérardem Depardieu, tytułowego "Korczaka" (1990, nagroda przewodniczącego Komitetu Kinematografii) oraz radcę Zamojskiego w "Wielkim tygodniu" (1995).
Doskonałe pierwszoplanowe kreacje stworzył m.in. u Andrzeja Trzosa – Rastawieckiego w "Skazanym" (1975), w "Rekolekcjach" (1977) Witolda Leszczyńskiego i "Austerii" (1982) Jerzego Kawalerowicza.
Inne, nie mniej znaczące występy dał w filmach: "Sprawa Gorgonowej" (1977) Janusza Majewskiego, "Szpital przemienienia" (1978) Edwarda Żebrowskiego, "Aria dla atlety" (1979) i "Limuzyna Daimler- Benz" (1981) Filipa Bajona, oraz "Golem" (1979) Piotra Szulkina.
W 1979 wziął udział w słynnym, nagrodzonym Oscarem i Złotą Palmą w Cannes filmie Volkera Schlöndorffa "Blaszany bębenek". W latach 80. wyjechał do Francji, rozpoczynając karierę poza granicami kraju, nierzadko we współpracy z polskimi artystami. Zagrał m.in. w dwóch filmach Agnieszki Holland (nominowane do Oscara "Gorzkie żniwa" 1985, "Zabić księdza" 1988), a za rolę u boku Daniela Olbrychskiego, Udo Samla i Mai Komorowskiej w filmie biograficznym Fritza Lehnera "Nokturn - miłość mnie okłamała" (1988) był nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej.
W kolejnych dekadach kontynuował występy w filmach zagranicznych (m.in. "The Deep Blue Sea" Karela Reisza z Colinem Firthem 1994, "Spojrzenie Odyseusza" Theo Angelopoulosa z Harveyem Keitelem 1995), przeplatając je jednocześnie rolami w produkcjach rodzimych: filmie "Bajland" (2000) Henryka Dederki, jako bufetowy Miecio w serialu komediowym "Garderoba damska" (2001), w jednej z mniejszych ról w słynnym serialu Macieja Dejczera "Oficerowie" (2006), czy jako Benedykt Weber w "Nadziei" (2007) Stanisława Muchy.
W 2006 roku ponownie wystąpił u Schlöndorffa w głośnym filmie "Strajk" , zaś ostatnim filmowym projektem z udziałem Pszoniaka jest francuski "Gdybyś mu zajrzał w serce" z 2017 roku.
Stworzył wiele znaczących ról teatralnych na scenach polskich i francuskich, występując w spektaklach Andrzeja Wajdy ("Biesy" wg Fiodora Dostojewskiego, "Oni" Witkacego, "Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej), Zygmunta Hübnera ("Lot nad kukułczym gniazdem" Dale'a Wassermana, "Zemsta" Aleksandra Fredry, "Garderobiany" Ronalda Harwooda), Adama Hanuszkiewicza ("Rewizor" Gogola), Rolanda Topora ("Król Ubu" Alfreda Jarry na scenie paryskiego Teatru Chaillot), Jerzego Skolimowskiego ("Śmierć i dziewczyna" Ariela Dorfmana z Krystyną Jandą), czy Karela Reisza ("Błękitne głębokie morze" Terence’a Rattigana w londyńskim Teatrze Apollo). Grał u boku Olbrychskiego i Depardieu w inscenizacji sztuki "Ludzie nierozumni są na wymarciu" Petera Handke, w reżyserii Claude’a Regy.
Był laureatem Nagrody im. Leona Schillera (1972), Nagrody Ministra Kultury i Sztuki II stopnia za wybitne osiągnięcia aktorskie w teatrze i filmie (1975) oraz Nagrody im. Zelwerowicza za rolę Leona w "Pracowni krawieckiej" Jean-Claude Grumberga w Teatrze TV i Pignona w "Kolacji dla głupca" Francisa Vebera w Teatrze Ateneum w Warszawie (2001).