Wpadł przez własną głupotę. Muzyk z ciężkimi zarzutami
Prokurator z Las Vegas postawił szereg zarzutów byłemu członkowi kapeli Panic! At The Disco. Wśród nich są m.in. bezprawne posiadanie broni i narkotyków, w tym heroiny. Brent Wilson wpadł przez własną głupotę.
Policjanci zatrzymali eks-basistę Panic! At The Disco 22 stycznia w Las Vegas. 33-letni Brent Wilson wpadł, bo złamał kilka przepisów drogowych. Podczas rutynowych czynności funkcjonariusze znaleźli w jego aucie na desce rozdzielczej torebeczkę z "białym proszkiem". TMZ donosi, że woreczki z kokainą i heroiną znajdowały się też w kieszeniach zatrzymanego oraz były pochowane w jego aucie. Ponadto Wilson miał przy sobie nabitą broń. Szybko okazało się, że był już karany.
33-letni muzyk został zatrzymany i postawiono mu zarzuty posiadania narkotyków i broni oraz złamania zasad zwolnienia warunkowego. Jego adwokat powiedział serwisowi, że jest za wcześnie, aby komentować sprawę.
Skandale 2020. O nich było naprawdę głośno
Basista Brent Wilson był związany z Panic! At The Disco w latach 2004-2006 i nagrał z zespołem debiutancką płytę "A Fever Can't Sweat You Out", która sprzedała się w ilości 1,6 mln kopii.
Panic! At The Disco to grupa grająca muzykę z pogranicza rocka i popu. Do tej pory wydała 6 płyty. Ostatnia zatytułowana "Pray for the Wicked" ukazała się w 2018 r.
Trwa ładowanie wpisu: twitter