Wszyscy wiedzieli, że ją zdradził. Walczyli o swoje małżeństwo
Robert Więckiewicz, mimo że od 20 lat jest mężem, wciąż cieszy się powodzeniem u kobiet. Kilka lat temu został przyłapany na pocałunkach z tajemniczą szatynką. Jego żona chciała wystąpić o rozwód, ale jednak do tego nie doszło. Jak walczył o odzyskanie jej zaufania?
Małżeństwa w show-biznesie zwykle cieszą się krótką datą przydatności. Aktorzy czy muzycy spędzają wiele czasu poza domem, wciąż spotykają nowe osoby, a w pracy nie trudno o większą zażyłość z kolegą czy koleżanką. Jednak są i tacy, którzy mimo kryzysów, są ze sobą długimi latami. Mowa o małżeństwie Roberta Więckiewicza i Natalii Adaszyńskiej.
Aktor poznał absolwentkę studiów wiedzy o teatrze 20 lat temu. W 2002 r. na świat przyszedł ich syn Kostek. Choć oboje pragnęli stabilizacji, za Więckiewiczem ciągnęła się opinia kobieciarza.
Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
- Uwodzę kobiety mimo woli. Sam się dziwię, jak mi się to udaje - wyznał w jednym z wywiadów.
I tak mimo woli aktor w 2012 r. został przyłapany przez paparazzich na zalotach z nieznajomą w parku. Kobieta tuliła się do niego i go całowała. Po czym odwiozła go domu, w którym czekała na niego żona.
Gdy zdjęcia trafiły do mediów, ponoć pierwszą reakcją Natalii Adaszyńskiej było spakowanie walizek. Chciała rozwodu. Potem pomyślała jednak o synu, dla którego chciała życia w pełnej rodzinie.
Robert Więckiewicz długo zabiegał o odzyskanie zaufania żony. Zaczął od zabrania jej na wyjazd we dwoje do Rzymu. Tam mieli sobie wszystko wyjaśnić. Jednak później aktor rzucił się w wir pracy i znowu często nie było go w domu, co budziło podejrzenia co do jego niewierności.
Ponoć pandemia ponownie zbliżyła do siebie małżonków. Oboje musieli zwolnić tempo, więcej czasu spędzali z rodziną. Wygląda na to, że w końcu zażegnali kryzys w ich związku.