Wulgarnie zaatakował dziennikarkę. Przyklasnęła mu znana polska aktorka
Konrad Niewolski odniósł się do instagramowego wpisu Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Reżyser "Asymetrii" wulgarnie zaatakował dziennikarkę i polskie środowisko filmowe. Przyklasnęła mu znana aktorka.
W sobotę na blogu dziennikarza Bartka Fetysza pojawił się wpis poświęcony filmikom Konrada Niewolskiego, reżysera i scenarzysty, autora takich filmów, jak "Symetria", "Job, czyli ostatnia szara komórka" czy "Asymetria". Niewolski w skandalicznych słowach mówi w nich o Strajku Kobiet i sytuacji w Polsce, której przydałaby się wojna, bo "przywraca naturalny porządek w naturze".
O wpisie poinformowała na Instagramie Karolina Korwin-Piotrowska. Wynurzenia Niewolskiego określiła "kwintesencją żenady", jednocześnie apelując do ludzi z branży filmowej, aby przeczytali tekst Fetysza. Dziennikarka zwróciła się także do tych, którzy bronili Niewolskiego, kiedy ten mimo pandemii kręcił swoją "Asymetrię".
Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie
W kolejnym wpisie Korwin-Piotrowska udostępniła komentarz, jaki pojawił się pod jednym z postów Niewolskiego, stwierdzając, że zarówno wypowiedzi reżysera, jak i jego fanów "podchodzą pod groźby karalne".
Na odpowiedź Niewolskiego nie trzeba było długo czekać. Reżyser zamieścił na Instagramie ponad 7-minutowy filmik, w którym w swoim stylu odniósł się do wpisów dziennikarki
"Słyszałem, że jaśnie pani, choć tu mam wątpliwości, przypruła się do moich filmików. To mnie bardzo cieszy, bo to oznacza, że troszkę zabolało" - zaczyna Niewolski.
"Nie wiem, co się w tej jej głowie popier…ło, że uważa, iż może sobie wszystko i wszystkich oceniać, że ma prawo wyrażać swoją opinię i jest naczelną wyrocznią" - mówi Niewolski.
Reżyser "Asymetrii" zasugerował też, aby Korwin-Piotrowska podała go do sądu, bo jest przekonany, że i tak nic nie wskóra.
W reszcie nagrania Niewolski w wulgarny i obsceniczny sposób odniósł się też do fragmentu, gdzie dziennikarka wspomina o środowisku filmowym, któremu ma on zawdzięczać karierę.
Filmowiec podkreślił, że do wszystkiego doszedł sam, a środowisko rzucało mu tylko kłody pod nogi. Niewolski odniósł się do początków swojej kariery, twierdząc, że brak nagrody głównej dla "Symetrii" na festiwalu w Gdyni w 2003 r. był wynikiem zmowy branży i lekceważącego podejścia dyrektora imprezy do jego filmu.
Na koniec Niewolski stwierdził, że liberalna polityka doprowadzi za 2-3 lata do wojny. W jego tyradzie pojawili się też pociągający za sznurki iluminaci.
W komentarzach fani reżysera wzięli jego stronę. Wśród nich znalazła się m.in. Grażyna Szapołowska, która najwyraźniej mu przyklasnęła.
"A kto to jest ta Piotrowska, bo nie zauważyłam 😂" - pyta rozbawiona aktorka, która w "Asymetrii" wcieliła się w prokurator Majewską.
W najnowszym filmie Niewolskiego oprócz Szapołowskiej wystąpili m.in. Piotr Fronczewski, Mikołaj Roznerski, Olgierd Łukaszewicz czy Jan Frycz.
Przypomnijmy, że Konrad Niewolski zasłynął już wcześniej z kontrowersyjnymi wypowiedziami. W 2019 r. nawoływał do nienawiści i odwetu na tych, którzy jego zdaniem profanują symbole narodowe. Z kolei rok temu widzów siedzących w maskach w kinie nawał "świniami" i "baranami".