Kazimierz Marcinkiewicz
Poetka nie pracowała zawodowo i nie miała żadnych zajęć. Znudzona Isabel domagała się pełnego zainteresowania ze strony męża. Co więcej, utrudniała mu kontakt z rodziną i dziećmi.
Brak stałych obowiązków sprawiał, że pozwana popadała w melancholijne nastroje, domagała się, by mąż poświęcał czas tylko jej, nie zwracając uwagi na obowiązki zawodowe i rodzinne. Większość problemów rozwiązywali e-mailowo, bo tylko w takiej formie powód mógł spokojnie porozumieć się z żoną - napisała adwokat byłego premiera.