Wyglądał jak chodzący manekin. Miliarder zmienił imię, a teraz kolor skóry
Czy to jeszcze moda, kaprys miliardera, czy desperackie wołanie o pomoc? Takie pytania pojawiają się od dłuższego czasu w kontekście Kanye Westa. Raper, producent muzyczny, projektant mody co i rusz szokuje ekscentrycznym zachowaniem. Ostatnio pojawił się na mieście w dziwacznej masce, przez którą można go było pomylić z białym człowiekiem.
Kanye Omari West złożył niedawno papiery do sądu, domagając się prawnego zmiany imienia i nazwiska. A raczej zastąpienia ich jednosylabowym pseudonimem – Ye. Sąd wyraził zgodę, więc oficjalnie Kanye West przeszedł już do historii. Ale to nie koniec zmian, bo Ye ostatnio bardzo mocno eksperymentuje także ze swoim wyglądem.
Jako raper i ikona mody nieraz pokazywał się publicznie w masce na twarzy. Czasami były to mniej lub bardziej ekstrawaganckie kominiarki, ale ostatnio zaskoczył wszystkich upiorną maską przypominającą tę z filmu "Fantomas" z Louisem de Funesem.
Ye paradował w gumowej masce filmowego przestępcy w drodze na lotnisko w Wenecji, gdzie brał udział w weselu Alexandre'a Arnaulta i Geraldine Guyot. Uwagę przykuwała też czarna stylizacja – obszerna skórzana kurtka Balenciagi, jeansy i wielkie gumowe buciory.
Dwa dni później (19.10.) Ye założył ten sam strój w Nowym Jorku. I znowu założył gumową maskę, która tym razem była bardziej realistyczna i z daleka można go było wziąć za białego człowieka. Z sobie wiadomych powodów założył też czarną czapkę z daszkiem i ciemne okulary.
Przypomnijmy, że Kanye West przeżył w 2016 r. załamanie nerwowe, po którym trafił do szpitala (miał halucynacje i paranoję). W jednym z wywiadów przyznał się do uzależnienia od opioidów (np. kodeina, morfina). Miewał myśli samobójcze i zdiagnozowano u niego zaburzenie afektywne dwubiegunowe.
W lutym 2021 r. po niespełna siedmiu latach małżeństwa Kim Kardashian złożyła w sądzie papiery rozwodowe. Kim i Kanye zgodnie uznali, że będą dzielić się opieką nad czwórką dzieci.