Wypadek na koncercie. Na filmiku gwiazdor wije się z bólu
Zawód piosenkarza obarczony jest wysokim ryzykiem. Nie chodzi tylko o zapalenie krtani czy w skrajnych przypadkach o marskość wątroby. Przekonał się o tym Post Malone, zaliczając spektakularny wypadek podczas niedawnego koncertu.
Post Malone to amerykański piosenkarz, raper, producent oraz autor tekstów. W 2015 r. wydał płytę zatytułowaną "White Iverson", która okazała się hitem streamingu. Od tamtego czasu jego kariera tylko nabiera tempa.
W miniony weekend muzyk, promując płytę "Twelve Carat Toothache", dał koncert w St. Louis, który zakończył się dla niego bardzo nieprzyjemnie.
Post Malone idąc w stronę publiczności po specjalnej kładce, wpadł w dziurę przeznaczoną na umieszczenie w niej instrumentu i zaliczył groźny upadek. Do sieci trafiło nagranie, na którym muzyk wije się z bólu i bezwładnie porusza kończynami. Ponoć doszło do złamania żeber.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Poszkodowanemu natychmiast udzielono pomocy. Post Malone zniknął ze sceny, aby po 10 minutach wrócić i dokończyć koncert. Następnego dnia muzyk opublikował nagranie, w którym przeprosił fanów za swoją nieuwagę.
Nie tylko Post Malone poobijał się podczas występu na żywo. W sierpniu do podobnego wypadku doszło na koncercie Maty. Młody raper zrobił o jeden krok za dużo, runął dół i przez chwilę nie dawał znaku życia. Na filmiku, który trafił od razu do sieci, wypadek wyglądał bardzo poważnie.