Z miłości do matki, czy z chęci zysku? Syn Violetty Villas może zarobić nawet 60 mln zł!
Po wielu latach wreszcie doczekamy się filmowej biografii Villas. Prace nad obrazem nabierają rozpędu, obecnie prowadzone są ostatnie rozmowy w celu pozyskania koproducenta. Jak informuje "Fakt", w grę wchodzą trzy największe polskie telewizje - TVP, TVN i Polsat i każdej z tych stacji bardzo zależy na udziale w produkcji, ponieważ planowana jest również dystrybucja w USA, która daje szanse na ogromne pieniądze.
- Trwają rozmowy. Panu Krzysztofowi Gospodarkowi (red. syn Violetty Villas) zależy, aby film trafił również za ocean. Chce przywrócić modę na twórczość matki. Wydawać nowe płyty, gadżety i to wszystko ma mu zapewnić koproducent - powiedziała gazecie osoba związana z produkcją filmu.
Gospodarek posiada pełne prawa do piosenek swojej znanej matki i chce, żeby film przedstawił Villas w jak najlepszym świetle, dlatego bardzo dokładnie wczytuje się w każdą linijkę scenariusza. - Chciałabym się skupić nie na tragicznej historii, tylko na początku. Jak to się stało, że dziewczynie z ubogiego domu z Lewina Kłodzkiego udało się nagle osiągnąć to, co było niemożliwe. I jaką cenę musi za to zapłacić - powiedziała gazecie reżyser Karolina Bielawska.
W teorii wszystko wygląda bardzo dobrze, niestety filmowe biografie bardzo często wpadają do szuflady przepełnionej patosem i banałem. Czy tym razem uda się godnie przedstawić historię tej wybitnej piosenkarki, która zmarła w samotności i zapomnieniu?