Ewa Kasprzyk zabrała ostatnie rzeczy. W wyprowadzce pomagał jej narzeczony
Rozwód Ewy Kasprzyk odbił się szerokim echem w mediach. Para, mimo że nie była już w związku, przez jakiś czas jeszcze wciąż ze sobą mieszkała. Teraz aktorka zabrała resztę swoich rzeczy z domu byłego małżonka.
Wydawać się mogło, że małżeństwo Ewy Kasprzyk i Jerzego Bernatowicza jest naprawdę udane. Okazało się jednak, że to nieprawda. Ich związek zakończył się po 36 latach, a rozwód odbył się z dala od blasku fleszy i skandali. Informacja o tym, że Ewa Kasprzyk i Jerzy Bernatowicz rozwiedli się, obiegła media jesienią 2020 r.
Wkrótce do sieci trafiła kolejna informacja. Aktorka związała się już z kimś innym i podobno jest bardzo szczęśliwa. W mediach mówiono o tym, że swojego obecnego narzeczonego poznała w Turcji, gdzie mężczyzna miał pracować jako delfinoterapeuta. Niedawno para zdementowała te plotki.
Zobacz także: Ewa Kasprzyk: "Polityka od zawsze była dla mnie ciemną stroną życia"
Ewa Kasprzyk zabrała swoje ostatnie rzeczy z mieszkania byłego męża
Teraz na jaw wyszła nowa informacja. Ewa Kasprzyk, razem ze swoim obecnym partnerem, złożyli wizytę byłemu mężowi aktorki. Gwiazda miała zabrać od niego resztę swoich rzeczy. Tygodnik "Twoje Imperium" pokazał zdjęcia z tego zdarzenia.
"Przez 36 lat małżeństwa trochę się tego nazbierało. Aktorka i jej nowy ukochany przenosili z mieszkania do samochodu kartony wypełnione po brzegi. Wynieśli również m.in. lustro w ramie, obrazy, lampę, wazony, samowar, a nawet narty" - podaje magazyn.