Zbigniew Hołdys o "wyborach po pisowsku". Pisze o "politycznym terrorze"
Zbigniew Hołdys odniósł się do ostatnich wydarzeń, jakie rozegrały się m.in. pod siedzibą TVP. Założyciel Perfectu nie przebierał w słowach, komentując w mediach społecznościowych gorącą temperaturę wyborczej kampanii.
Nie da się ukryć, że na niecały miesiąc przed wyborami do parlamentu, kampania wyraźnie się zaostrzyła i przybiera coraz mniej cywilizowaną formę. Politykom obozu władzy i ich medialnym sprzymierzeńcom coraz częściej puszczają nerwy, czego dowodem było chociażby zachowanie Michała Rachonia, który przerwał wtorkowe wystąpienie Donalda Tuska przed budynkiem TVP. Tego samego dnia, tyle że w Otwocku, posłanka KO Kinga Gajewska została zatrzymana przez policję podczas wiecu premiera Mateusza Morawieckiego. Mimo immunitetu.
Nie da się ukryć, że sytuacja na politycznej scenie wyraźnie eskaluje i zmierza w niebezpiecznym kierunku, na co zwrócił uwagę w swoich mediach społecznościowych muzyk i założyciel zespołu Perfect, Zbigniew Hołdys. Znany nie tylko za sprawą swojej muzycznej działalności, ale i wyrazistych poglądów gwiazdor w ostrym tonie skomentował działania PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Zbigniew Hołdys pisze o "politycznym terrorze"
Legendarny gitarzysta, który zabrał głos na swoim facebookowym profilu, pisze wprost o politycznym terrorze i kreśli wyjątkowo ponurą wizję najbliższych dni.
"To, co w tej chwili ma miejsce w Polsce, to polityczny terror. Bojówki ozdobowo-rachoniowe wkrótce zjawią się na spotkaniach opozycji z butelkami benzyny w ręku. Z kastetami zamiast obrączek. Z pałkami i maczetami. Wybory po pisowsku" - podsumował Hołdys, nawiązując także do incydentu z udziałem ministra Jacka Ozdoby.
Przypomnijmy, że polityk PiS przerwał w piątek w Łodzi konferencję prasową Radosława Sikorskiego, najwyraźniej wyznaczając sojusznikom obozu władzy określone standardy zachowań.
Trwa ładowanie wpisu: facebook