Zbigniew Wodecki
Okazuje się, że te problemy są efektem grania na trąbce.
Te dolegliwości zawdzięczam graniu na trąbce, która jest bardzo ciężkim instrumentem dętym. Gram nieregularnie. Jak wychodzę na scenę, to adrenalina, która nagle zaczyna się wytwarzać, powoduje, że czasem ponad rozsądek trzymam dźwięk na górze, żeby się trochę popisać, co niestety, dzieje się kosztem zdrowia - wyznał tygodnikowi.