Miejsce 3.: Edyta "jestem taka fajna" Górniak
Edyta Górniak... Ech, aż przykro się robi, gdy wspominamy jej największe hity z lat 90. Mogła być naszą największą i najlepszą gwiazdą eksportową. Stała się celebrytką bardzo dziwnie się zachowującą - egzaltowaną i pretensjonalną.
Jej zjawiskowy głos przestał się liczyć. Być może to kwestia złego doboru współpracowników i producentów, którzy nie potrafią "opakować" go w wartościową muzykę.
Górniak chyba jednak przestało zależeć na podbijaniu list przebojów. Już dawno to sobie odpuściła.
Teraz skupia się na podtrzymywaniu gasnącej popularności i odcinaniu kuponów od dawnej kariery, m.in. udziałem w Tańcu z gwiazdami i Bitwie na głosy.