Trwa ładowanie...

Zenek Martyniuk wciąż opiekuje się synem. "Teraz jest już wszystko okej"

Gwiazda disco polo nieustannie martwi się wyczynami swojej pociechy. Daniel Martyniuk niedawno trafił do aresztu za złamanie kwarantanny. Znowu ojciec musiał wyciągać go z tarapatów.

Daniel MartyniukDaniel MartyniukŹródło: Instagram, fot: Instagram
ddtuh11
ddtuh11

31-letni Daniel Martyniuk wciąż przysparza swojej rodzinie problemów. Rok temu mówiło się o awanturach w jego domu z wówczas świeżo poślubioną, ciężarną żoną Eweliną. Pomimo prób rodziców i teściów, aby uratować młode małżeństwo, sprawa rozwodowa wciąż toczy się w sądzie.

Na domiar złego syn gwiazdora lubi chwalić się rozrywkowym trybem życia, nie stroniąc od używek. Niedawno nagrał na Insta Story serię bluzgów pod adresem właścicieli sklepu Grail Point, którzy rzekomo potraktowali go gazem pieprzowym. Firma zamierza pozwać go za zniesławienie.

Dniel Martyniuk bohaterem afer. Rodzina ma już zszargane nerwy

Daniel Martyniuk za nic ma sobie przyzwoitość. Wbrew rządowym zarządzeniom wychodził z domu i robił zakupy, podczas gdy po zagranicznym wyjeździe powinien poddać się kwarantannie. Nie podziałały na niego kilkukrotne upomnienia policji i mandaty. W dodatku jeździł autem bez prawa jazdy, za co w końcu trafił do aresztu. Wkrótce potem go opuścił, dzięki kaucji w wysokości 10 tys. zł wpłaconej przez ojca.

ddtuh11

Gwiazda disco polo nie traci nadziei, że syn w końcu wydorośleje. Po opuszczeniu przez Daniela aresztu spędzają razem sporo czasu.

  • Teraz jest już wszystko okej. Wszystko jest w porządku. Teraz jesteśmy razem. Odpoczywamy sobie - powiedział Zenek Martyniuk w rozmowie z serwisem plotek.pl.

Rzeczywistość nie jest jednak aż tak kolorowa. Niedawno znajomy rodziny zdradził, że Daniel Martyniuk lgnie do złego towarzystwa. Ponoć w swoim otoczeniu nie ma już nikogo, komu mógłby zaufać.

  • Daniela ciągnie do złego towarzystwa. On nie ma chyba nawet jednego porządnego kolegi. Kiedyś może i miał, ale wszyscy się poodsuwali, kiedy zobaczyli, że lepiej bawi się wśród zdegenerowanego towarzystwa, które lubi używki. Ciągle obiecuje, że się zmieni, ale zawsze wraca do nałogów, które zawładnęły jego życiem - powiedział informator "Super Expressu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ddtuh11
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddtuh11

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj