Tak ją zapamietał
- Pamiętam to jak dziś, był 1999 r. Ania była już wtedy popularna, ale nikomu nie dawała tego odczuć. Fajna kumpela, nie zadzierała nosa, skromna i pełna energii, która wszystkim się udzielała. Wszędzie jej było pełno, przyciągała jak magnes – powiedział Martyniuk w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".