Z deszczu pod rynnę?
Wydawało się, że w nowej relacji sytuacja będzie wyglądać inaczej. Jednak szybko okazało się, że nowy partner Richardson też ma problemy finansowe. W wywiadzie, którego udzielił Monice na początku ich znajomości, zdradził, że ma ok. 100 mln zł długu. Nic dziwnego, że znajomi dziennikarki martwią się o nią. – Po prostu boimy się, żeby nie wpadła z deszczu pod rynnę – powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" koleżanka Richardson.