Joanna Rawik
Gdy zdecydował, że odchodzi, Rawik próbowała popełnić samobójstwo. Aż trzy razy chciała odebrać sobie życie. Ostatnia próba miała miejsce w ich wspólnym mieszkaniu.
Położyłam się w kuchni, otworzyłam gaz, napiłam się koniaku. Uratował mnie Andrzej Jaroszewski, bo gdy nie przyszłam na nagranie, powiedział: "Jeśli Joanna ma nagranie i się nie stawia, to znaczy, że coś się stało".
Mimo dramatycznych wydarzeń sprzed lat, Joanna i Ignacy pozostają dziś w przyjaźni.