Zofia Kucówna skończyła 90 lat. Urodziny obchodziła w domu opieki

Zofia Kucówna od 2015 r. mieszka w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. To właśnie tam obchodziła swoje 90. urodziny w otoczeniu przyjaciół, rodziny i pracowników ośrodka. Był tort, podziękowania od prezydenta, a nawet koncert jazzowy. Impreza była huczna, a Kucówna była mocno poruszona.

W pewnym momencie zabrała głos, zwracając się do wszystkich gości: – Przyszłam na świat o 5 nad ranem i podobno okropnie wrzeszczałam. Wrzeszczałam tak strasznie, że pielęgniarka towarzysząca mojej mamie powiedziała "Królowa nam się urodziła". Teraz dopiero doceniam wszystko, co spotkało mnie w życiu. Jesteście najwspanialszą moją legitymacją, że byliśmy razem i tworzyliśmy razem. I za to wam wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Jestem bardzo wzruszona - mówiła drżącym głosem, a później podziękowała dyrektorce Domu Artystów Weteranów: - Dziękuję za opiekę i to, jak mnie tu potwornie rozpieszczacie. Jestem szczęśliwa.

Zofia Kucówna, urodzona 12 maja 1933 roku, przyznawała, że teatr to najlepsze, co mogło ją w życiu spotkać. Ale tak naprawdę wcześniej planowała zostać malarką, uczęszczała nawet do liceum plastycznego. To właśnie tam wzięła udział w konkursie recytatorskim – i wygrała.

To nauczycielka namówiła ją, by spróbowała sił w szkole aktorskiej. Krakowską PWST ukończyła w 1955 r., a w 1957 r. zadebiutowała w filmie "Deszczowy lipiec". Z czasem dostawała coraz większe role. Zagrała m.in. w filmach "Spirala", "Pestka" czy "Sabina" oraz w serialach "Syzyfowe prace" i "Dwie strony medalu".