Uważa, że żona udaje chorą
- Przeszłam dwa udary i zakrzepicę. Podejrzewano choroby nowotworowe, ale je wykluczono, podobnie jak toczeń i stwardnienie rozsiane. Niewykluczone, że to jakaś choroba autoimmunologiczna, ale takie są bardzo trudne do zdiagnozowania. Na wizyty u specjalistów czekam miesiącami, a na wyniki badań tygodniami. To bardzo stresujące. Żyję w zawieszeniu od ponad dwóch lat - powiedziała Kruszewska. - A do tego jestem z tym wszystkim sama, bo mój mąż twierdzi, że choroby sobie uroiłam. To żenujące. Mój mąż dał w sądzie pokaz buty, zacietrzewienia i kompletnego braku empatii. Podważa kompetencje lekarzy - dodała żona aktora.