Wojciech i Olga Fibakowie
Jako były tenisista Fibak wciąż pała wielką miłością do tego sportu. Dlatego regularnie jeździ na prestiżowe turnieje z udziałem światowych gwiazd lub śledzi rozgrywki w telewizji - podczas tych imprez, na których nie może zasiąść na trybunach. Seksafera, która rozpętała się po publikacji tygodnika Wprost, zbiegła się akurat z decydującymi fazami wielkiego tenisowego turnieju Roland Garros w Paryżu.
Wojciech Fibak zdecydował najwidoczniej, że nawet w obliczu doniesień Wprost, które stawiają go w niezręcznej sytuacji, i tak pozostanie za granicą.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )