Życzenie Amerykanów może się ziścić. Winfrey rozważa kandydaturę na prezydenta
Tegoroczna gala Złotych Globów przejdzie do historii nie tylko ze względu na laureatów, ale akcję "Winfrey na prezydenta". Co więcej, spontaniczna akcja może okazać się prorocza.
Oprah Winfrey na gali Złotych Globów otrzymała nagrodę imienia Cecila B. DeMille’a "za wyjątkowy wkład w rozwój kultury i rozrywki”. Według źródeł, na które powołuje się CNN do podjęcia decyzji o starcie w wyborach prezydenckich od jakiegoś czasu zachęcała Winfrey część znajomych. Jeden z przyjaciół dziennikarki wyjawił stacji, że Oprah faktycznie rozważa kandydaturę. Rozmowy o jej prezydenturze prowadzone są już od kilku miesięcy, ale dziennikarka nie podjęła jeszcze żadnej decyzji. Jak podkreśliła CNN, demokraci nie rozpoczną walki o Biały Dom przed wyborami uzupełniającymi do kongresu, które mają się odbyć jeszcze w 2018 r.
Ogromne poparcie i hasło "Winfrey na prezydenta" przybrało na sile po płomiennej przemowie dziennikarki podczas gali Złotych Globów (więcej na ten temat przeczytacie tutaj). Prezenterka nawiązała do niedawnej akcji #metoo i problemu molestowania kobiet, jednocześnie podkreślając ogromne znaczenie kobiet w światowej gospodarce, polityce i sztuce. Przemówienie gwiazdy poruszyło nie tylko zebranych, ale i setki tysięcy widzów. I już, zanim podjęła jakąkolwiek decyjzję, pisze się, że wpływowa dziennikarka byłaby idealnym prezydentem.
