Łzy same napływają do oczu. Przepiękne zachowanie Chajzera
Zygmunt Chajzer od kilku lat zajmuje się czwórką sierot. Wywalczył dla nich godne warunki mieszkaniowe. Teraz pomaga ich babci w opiece nad nimi.
65-letni Zygmunt Chajzer od kilku lat opiekuje się 4 sierotami, które straciły rodziców w wypadku samochodowym. Dzieci mieszkały razem z babcią na 16m2. Kobieta wystąpiła z prośbą o wymianę mieszkania komunalnego na większe, a po nagłośnieniu sprawy przez Filipa Chajzera urzędnicy z warszawskiej dzielnicy Żoliborz szybko znaleźli nowe godne lokum.
- Nie mogłem pozwolić na to, by prawie dorosły chłopak mieszkał w jednym pokoju z młodszym rodzeństwem – mówi w rozmowie z "Super Expressem" Zygmunt Chajzer – Złożyliśmy więc podanie do gminy do dzielnicy Żoliborz o mieszkanie. Odezwał się urząd dzielnicy i pani burmistrz załatwiła to mieszkanie. W marcu ubiegłego roku udało się zamienić je na większe, ponad 80-m mieszkanie komunalne. Chłopcy mają swój pokój, dziewczynki swój i babcia ma swój.
Ekologiczny Zygmunt Chajzer: "Żona z pojemnikami jeździ do źródełka wody oligoceńskiej"
Ale na tym nie skończyła się pomoc prezentera. Od kilku lat utrzymuje regularny kontakt z rodziną i zapewnia dzieciom rozrywki: - Próbuję zapewnić im fajne dzieciństwo, żeby nie odczuwali tej strasznej sytuacji, w której się znaleźli. Robię, co mogę, więc zabieram ich na trampoliny, na gokarty, do kina. Opieka nad tymi dziećmi to dla mnie sama radość i przyjemność. Świetnie się czuję w ich towarzystwie. Spędzamy razem wakacje, w tym roku będziemy w Stegnie, a także w Turcji. To będzie dla nich przeżycie, bo po raz pierwszy będą lecieć samolotem.