Adam Stachowiak chce się ochrzcić. "Przez 20 lat byłem niewierzący"

"Przy okazji premiery książki 'Wyśpiewaj mi przyszłość' mojej żony Anny Stachowiak oraz mojej płyty 'Dotrę na szczyt' podjąłem jedną z najważniejszych decyzji w moim życiu. Postanowiłem przyjąć Chrzest Święty i wziąć z tą wspaniałą kobietą ślub kościelny" - wyznał Stachowiak na Instagramie.

Artysta, który w 2016 r. zrobił furorę w "The Voice of Poland", dodał, że "po 24 latach życia w grzechu czas przysiąc przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że nie opuszczę mojej żony aż do śmierci".

Adam i Anna znają się od 2015 r., a w 2017 r. zawarli cywilny związek małżeński. Mają już dwie córeczki i choć nawrócenie Stachowiaka nastąpiło kilka lat temu, to dopiero teraz zdecydował się dołączyć do wspólnoty Kościoła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teraz ma tylko jeden problem, bo nie może pogodzić obowiązkowej katechezy dla dorosłych z pracą. "Co prawda odbiłem się już od kilku księży w sprawie chrztu dla dorosłych, ponieważ mam taki tryb pracy, który nie pozwala mi na miesiące nauk i przygotowań, ale nie składam broni" - dodał 24-latek.

Adam Stachowiak już rok temu mówił otwarcie o swoim nawróceniu, wspólnym studiowaniu Pisma Świętego z żoną czy częstym modleniu się na różańcu. - Przez dwadzieścia lat byłem niewierzący. Odrzucałem wiarę w Boga, ponieważ nie widziałem dowodów przemawiających za Jego istnieniem. Można powiedzieć, że byłem synem marnotrawnym. Gdy wróciłem, Bóg przyjął mnie z otwartymi ramionami. Dziś nazywam Go Tatą, powierzam Mu wszystkie swoje sprawy - mówił rok temu w rozmowie z portalem Aleteia.