Trwa ładowanie...

Justyna Żyła zakochana. Randkę skończyła w łóżku, z szampanem

Justyna Żyła przestała ukrywać, że jej serce jest już zajęte. Wszystko wskazuje na to, że była żona skoczka narciarskiego w końcu odnalazła "tego jedynego" i jest szczęśliwie zakochana. Dowodem na to są zdjęcia, jakie opublikowała w sieci po ostatniej randce.

Justyna Żyła potwierdziła plotki. Jest zakochana!Justyna Żyła potwierdziła plotki. Jest zakochana!Źródło: ONS.pl, Instagram
d3qo7p2
d3qo7p2

Justyna Żyła z impetem wdarła się do rodzimego show-biznesu. Jej kariera w mediach zaczęła się, gdy publicznie prała rodzinne brudy i opowiadała o swoim rozwodzie na Instagramie. Gdy Piotr Żyła milczał i odciął się od medialnego szumu, jego (jeszcze) żona wylewała emocje w mediach społecznościowych. Choć teraz Żyła jest już dawno po rozwodzie, wciąż toczy wojnę z byłym mężem. I to głównie wirtualnie.

Ostatnio jednak znacznie się uspokoiła i dała wszystkim internautom odrobinę wytchnienia. Czyżby za sprawą nowej miłości? Wszystko na to wskazuje!

Na InstaStory Żyły pojawiło się kilka kadrów z ostatniego romantycznego wieczora. Z jej relacji mogliśmy dowiedzieć się, że najpierw zakochana para udała się na kolację do restauracji w centrum Warszawy. Później był spacer we dwoje po Starym Mieście, a na końcu oglądanie filmu w łóżku, z kieliszkiem szampana. Wszystkie kadry zostały opatrzone przez Żyłę hasłami "#datetime" ("czas randki"), "in love" ("zakochana") oraz "My love" ("moja miłość"). Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak życzyć szczęścia!

Justyna Żyła na romantycznej randce z tajemniczym nieznajomym Instagram
Justyna Żyła na romantycznej randce z tajemniczym nieznajomymŹródło: Instagram
Justyna Żyła skończyła randkę w łóżku Instagram
Justyna Żyła skończyła randkę w łóżkuŹródło: Instagram

Justyna Żyła mierzy się z hejtem: "Staram się tym nie przejmować"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3qo7p2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qo7p2