Marina potwierdziła ciążę. Fani są dla niej bezlitośni

W miniony weekend Marina i Wojciech Szczęsny pochwalili się, że niebawem przyjdzie na świat ich pierwsze dziecko. Przez kilka miesięcy wokalistka i sportowiec nie potwierdzali tej informacji, a wręcz zarzekali się, że jest to nieprawdą. Menadżer piosenkarki wydał nawet oświadczenie, w którym poinformował, że newsy o ciąży Mariny są wyssane z palca.

Prawda okazała się zupełnie inna. Marina zostanie mamą, a brzuszek gwiazdy jest już coraz większy. Fani piłkarza i Mariny nie szczędzą słów krytyki w komentarzach. Głównie dlatego, że wokalistka prosi o uszanowanie prywatności, a w tym samym czasie do sieci wrzuca zdjęcia i filmiki, na których chętnie chwali się ciążowymi krągłościami.

- Jak nie chce, żeby ktoś się interesował ciążą, to niech jej nie wrzuca. Specjalnie trzyma brzuszek i się kreci żeby go pokazać i tyle - napisała jedna z fanek.
- Proszę uszanujcie moją prywatność. Wstawię 10 boomerangów z brzuszkiem - skomentował ktoś inny.
- Czy to jest jakaś moda żeby najpierw się ukrywać, dementować, mówić farmazony a potem wstawiać ckliwe posty: "Kochani czujemy się gotowi, by podzielić się naszym szczęściem. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tych chwilach..."?
- Po to były te wszystkie zaprzeczenia itd.?
- Jak się robi szopkę, to nie dziwne, że szum jest cały czas - podsumowała jedna z obserwatorek.

Marina napisała, że ukrywała ciążę, ponieważ chciała się nią nacieszyć z bliskimi. Pytanie tylko po co wokalistka dementowała wszystkie newsy na ten temat zamiast je przemilczeć?