Marta Żmuda Trzebiatowska pokazała talerz "dla wędrowca". Jest inny, niż sądzicie

W sieci, na instagramowym profilu Marty Żmudy Trzebiatowskiej, pojawiło się kilka ujęć ze świąt. Były światełka, choinka, eleganckie ubrania i uśmiech - niby standardowo, ale nie do końca. Aktorka i jej mąż pokazali coś jeszcze. Chodzi o talerz, który w wielu polskich domach stawia się "dla wędrowca". Żmuda do zdjęć dołączyła życzenia.

"Co prawda Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele, Znajomi i Nieznajomi, którzy tu zaglądacie, w tym szczególnym dniu Wigilii Bożego Narodzenia chciałam Wam życzyć: pojednania, tolerancji, miłości i zdrowia" - zaczęła. Ale szybko przeszła od świąt do drażliwego tematu migrantów.

"Marzy mi się świat bez murów i podziałów, wiem że to ułuda, ale wierzę, że MIŁOŚĆ jest w stanie stopić każde, nawet najbardziej zatwardziałe serce, a kropla drąży skałę, więc MIŁUJCIE i dobrem odpowiadajcie na nienawiść i zło" - życzyła wszystkim.

"Nie mogę dziś też nie wspomnieć o tym co dzieje się na wschodniej granicy, ludziach, którzy potrzebują naszych otwartych, ciepłych serc. Jedną z najpiękniejszych tradycji wigilijnej kolacji jest pozostawienie jednego pustego miejsca, talerza dla zbłąkanego wędrowca. W tym roku na naszym wigilijnym stole postawiliśmy ten talerz, jeden z limitowanych porcelanowych talerzy z symbolicznym motywem" - dodała i pokazała zdjęcia z naczyniem. Wyjątkowy talerz ma wzór, który z daleka przypomina po prostu kolejny świąteczny ornament. Dopiero z bliska widać, że wykonano go, malując drut kolczasty.

"'Dobro nie zna granic' to piękna akcja społeczna, którą wspieramy z mężem całym sercem. Dochód z akcji zasili konta Fundacji Ocalenie i Klubu Inteligencji Katolickiej, organizacji pomagających migrantom na naszej wschodniej granicy" - zakończyła aktorka.

Co wy na to?

O symbolicznym talerzu ze wzorem, który przywodzi na myśl prawdziwy koszmar, napisała też Agata Młynarska: "Kiedyś będzie w muzeum".