Trwa ładowanie...

Natalia Kukulska tłumaczy się ze wspierania LGBT. Jest osobą wierzącą

Artystka ubolewa nad podziałami w polskim społeczeństwie. Nie rozumie, dlaczego niektórzy mają problem z tym, że wspiera środowisko LGBT oraz śpiewa na koncercie poświęconym pamięci Jana Pawła II.

Natalia Kukulska na festiwalu w Opolu.Natalia Kukulska na festiwalu w Opolu.Źródło: ONS
d2wb2w3
d2wb2w3

Natalia Kukulska stara się nie zabierać głosu w tematach politycznych. Jednak od lat jest sojuszniczką środowiska LGBT i martwi ją sytuacja osób niehetronormatywnych w Polsce.

- To jest niesamowite, że w dzisiejszych czasach musimy się mierzyć z taką walką o tolerancję i szacunek dla inności - powiedziała wokalistka w rozmowie z Pudelkiem.

Natalia Kukulska wspiera środowiska LGBT: "Musimy mierzyć się z walką o szacunek"

Po tym wywiadzie gwiazda zmierzyła się z falą negatywnych komentarzy. Przeraża ją skala hejtu.

d2wb2w3

- Jestem przerażona tym, co się dzieje, kiedy czasem dam w jakimś poście wyraz swoim poglądom. Jako obywatelka mam do tego prawo, uważam, że są rzeczy, których nie da się przemilczeć. Robię to rzadko, nie jestem bardzo zaangażowaną działaczką, ale mi się zdarza i zawsze obrywam - powiedziała w wywiadzie dla "Wysokich obcasów".

Dostrzega problem w tym, że dziś nazywanie siebie Polakiem i katolikiem przez niektórych jest odbierane jako deklaracja polityczna.

- Afiszowanie się z byciem Polakiem jest z automatu stawaniem po którejś ze stron politycznego sporu. Tak samo zresztą jest z Kościołem, nad czym bardzo ubolewam. Mam wrażenie, że chcąc pójść do kościoła, wpisuję się w jakąś doktrynę polityczną - zwierzyła się.

Jednocześnie od swoich braci w wierze usłyszała niedawno, że nie powinna śpiewać na koncercie poświęconym pamięci papieża Jana Pawła II, skoro wspiera środowisko LGBT.

d2wb2w3

- Kiedy staję na scenie, nie pytam, kto ma jakie poglądy, jakiego jest wyznania, nie każę z tych powodów komuś wyjść z koncertu. A artystów się z poglądów rozlicza. Dla ludzi jest zgrzyt w tym, że kiedyś zaśpiewałam utwór dla papieża, a teraz wsparłam LGBT. A dlaczego to ma się wykluczać? - zauważyła.

Według Natalii Kukulskiej stajemy się coraz mniej empatyczni. Myśli, że wpływ na to mają m.in. lekcje historii w szkołach.

- Za dużo jest martyrologii, dzieci za bardzo są w szkołach szpikowane tym wszystkim, co wzbudza negatywne uczucia do innych ludzi. Bo to, niestety, tak działa, że jeśli ktoś skrzywdził twojego pradziadka, to masz mu to za złe. Naprawdę powinniśmy z tym skończyć, choć silna jest potrzeba rozliczenia się z bolesną przeszłością, ale ciągłe rozprawianie o najgorszych rozdziałach historii przeszkadza nam być europejską wspólnotą - stwierdziła.

Z brakiem tolerancji sama zmierzyła się niejednokrotnie, będąc posądzaną wraz z mamą o bycie Żydówkami. Zdradziła, jakie obelgi przeczytała na swój temat.

d2wb2w3

- Od zawsze jestem nazywana Żydówką, co nie jest prawdą, choć nie miałabym nic przeciwko temu. "Wracaj na górę Synaj", "Widać, jak te Żydówki się nieładnie starzeją" i tak dalej. Mój pradziadek był herbu Leliwa-Surmacewicz, a dziadek pochodził ze Lwowa, miał korzenie austro-węgierskie, stąd nazwisko Szmeterling. Pomimo to moja mama i ja wciąż jesteśmy Żydówkami, to jest w komentarzach pod każdym tekstem o mamie czy o mnie. Niesamowita jest nienawiść, która za tym idzie. Po wszystkich lekcjach, jakie polskie społeczeństwo dostało podczas wojny, antysemityzm wciąż się trzyma - zwierzyła się.

Trudno nie przyznać artystce racji. Natalia Kukulska jest Polką i katoliczką i bez względu na jej światopogląd nikt nie powinien tego podważać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2wb2w3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wb2w3