Priyanka Chopra Jonas w Polsce. Spotkała się z uchodźczyniami z Ukrainy
Hollywoodzka gwiazda postanowiła wykorzystać swoją sławę, aby przypomnieć światu, że wojna w Ukrainie jeszcze się nie skońćzyła. Priyanka Chopra Jonas przyleciała do Warszawy i spotkała się z uchodźczyniami i ich dziećmi.
Priyanka Chopra Jonas to pochodząca z Indii aktorka, modelka i producentka filmowa. Jej międzynarodowa kariera rozpoczęła się w 2000 r., kiedy zdobyła koronę Miss World. Szturmem podbiła Bollywood, a później Hollywood. Polscy widzowie mogą kojarzyć ją m.in. z "Baywatch. Słoneczny Patrol" czy "Matrix. Zmartwychwstanie". Aktorka jest też bardzo popularna w mediach społecznościowych.
Gwiazda jest także Ambasadorką Dobrej Woli UNICEF i postanowiła odwiedzić uchodźców i uchodźczynie z Ukrainy, którzy obecnie przebywają w Polsce. Priyanka Chopra Jonas spotkała się z matkami i ich dziećmi w Blue Dot w Centrum Pomocy Humanitarnej w Warszawie. Swój pobyt w naszym kraju relacjonowała na Instagramie, który śledzi ponad 80 mln osób.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"To jest kryzys kobiet i dzieci. Kobiety, które spotkałam, głęboko mnie poruszyły i zainspirowały. Są nie tylko matkami, które musiały uciec przed wojną, zostawiając mężów i najbliższych, ale teraz są jedynymi opiekunkami dla swoich dzieci. Są psychologami pomagającymi najmłodszym i łagodzącymi ich koszmary wojenne. Są nauczycielkami. Są wolontariuszkami w Blue Dots. Odkładają na bok własną traumę, aby wychowywać i chronić dzieci" - czytamy wypowiedź gwiazdy przytaczaną na stronie UNICEF.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Podczas dwudniowej wizyty w Warszawie Priyanka Chopra Jonas jako Ambasadorka Dobrej Woli UNICEF odwiedziła też w Centrum Edukacji, ośrodek Wczesnego Rozwoju Dziecka "Spynka" oraz letnią szkołę zorganizowaną przez partnera UNICEF.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Anja Rubik o kryzysie w Ukrainie i jednoczesnym brylowaniu w Cannes
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
