W ostatnim wywiadzie Maryla Rodowicz z rozbrajającą szczerością wyznała, że żyje jak mniszka. Jednocześnie podkreśliła, że zupełna zmiana stylu życia wyszła jej na dobre. Teraz cieszy się dobrym zdrowiem i samotnością.
Maryla Rodowicz nie pojawi się na scenie podczas koncertu emitowanego przez TVP, a zorganizowanego z okazji otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną oraz ze względu na rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Wydarzenie odbędzie się 17 września.
Maryla Rodowicz wzruszyła się faktem, że w Zielonej Górze powstał mural na jej cześć. Z tego powodu opublikowała na Facebooku wyjątkowy wpis, w którym tłumaczy, dlaczego to miasto ma tak specjalne miejsce w jej sercu. Opisała też swoje wspomnienia z dzieciństwa związane z Zieloną Górą.
Lato to najlepszy okres na koncertowanie dla gwiazd, bo lokalne imprezy na wsiach i w małych miasteczkach są przeważnie dla nich okazją do dużego zarobku. Okazuje się, że w tej kwestii świetnie radzi sobie Beata Kozidrak, która pomimo skandalu dalej jest niezwykle rozchwytywaną artystką.
Piosenkarka podobnie jak wiele gwiazd od czasu do czasu chwali się prywatą w mediach społecznościowych. Tym razem Maryla Rodowicz pokazała, jak spędziła weekend. Poleciła konkretne miejsce na zagraniczny wypad.
Maryla Rodowicz wystąpiła na juwenaliach Uniwersytetu Warszawskiego. Po udanej imprezie dodała wpis na swoim facebookowym profilu. Tam została zapytana o dawny koncert grany w Odessie. Szczerze opisała, co robiła, gdy zeszła ze sceny. Oj, działo się!
Maryla Rodowicz 20 lat temu spotkała się z Władimirem Putinem, zamieniła z nim kilka słów i nie ukrywa, że była wtedy przerażona. Podobne wrażenie wywarł na niej reżim Aleksandra Łukaszenki, z którym zetknęła się 8 lat temu.
Charytatywny koncert TVP "Solidarni z Ukrainą" był wzniosłym przedsięwzięciem. Jednak to, co po nim pozostało, to nie tylko spora suma pieniędzy wpłacona na konto Caritasu, ale także atmosfera skandalu. Nie wszyscy artyści przekazali bowiem swoje honorarium na rzecz potrzebujących. Sytuację ostro skomentowała Ilona Łepkowska.
Maryla Rodowicz odniosła się w kolejnym wywiadzie do relacji, jaka łączyła ją przed laty z Danielem Olbrychskim. Jak się okazuje, do dziś irytuje ją, gdy słyszy, że mieli romans. Jak wyglądała więc ich znajomość zdaniem piosenkarki?
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński rozwiedli się po 32 latach, choć już od dłuższego czasu małżeństwem byli tylko na papierze. Gwiazda twierdziła, że mąż ją zdradzał i walczyła o rozwód z orzeczeniem o winie plus wysokie alimenty dla siebie. Niestety sąd apelacyjny wydał niepomyślny dla niej wyrok.
Wydaje się, że Maryla Rodowicz doszła już do siebie po operacji, którą musiała przejść w związku z nasilającym się bólem kolana. Gwiazda czuje się coraz lepiej i o własnych siłach dotarła na finał "The Voice Senior". Wciąż jednak dobrze pamięta szczegóły zabiegu.
Po pięciu latach od rozstania w końcu zakończył się sądowy spór między Marylą Rodowicz i jej byłym mężem Andrzejem Dużyńskim. Zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jest on na niekorzyść gwiazdy.
Wokalistka, przy okazji prac nad filmem dokumentalnym na swój temat, wróciła pamięcią do dawnych historii miłosnych. Jej uwaga skupiła się na czeskim menadżerze.
W mediach pojawiła się ostatnio informacja, że Maryla Rodowicz ze względów zdrowotnych zamierza sprzedać swoją podwarszawską willę i zamieszkać w wygodnym mieszkaniu bliżej centrum miasta. Artystka stanowczo zdementowała te plotki: "Jestem skłonna żebrać na ulicy, żeby tylko utrzymać ten dom!".
Maryla Rodowicz była w tym roku jedną z gwiazd "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem. W ostatnim czasie Telewizja Polska bardzo mocno wspiera artystkę, angażując ją do różnych projektów. Niedawno rozeszła się wieść, że Rodowicz zarobi na tej współpracy gigantyczne pieniądze. Maryla w końcu postanowiła odnieść się do tych pogłosek.
Dla jednych największą sylwestrową gwiazdą był Zenon Martyniuk, dla innych Jason Derulo. Choć amerykańskiego gwiazdora w wynagrodzeniu nikt nie przebije, polscy celebryci za występ w TVP lub Polsacie też przytulili ładne sumki. No, prawie wszyscy.
Film "Maryla. Tak kochałam" na nowo rozpalił konflikt między Marylą Rodowicz i Andrzejem Dużyńskim. Były mąż artystki czuje się zdyskredytowany obrazem TVP, a Rodowicz podkreśla, że winę za rozpad małżeństwa ponosi wyłącznie on.
Najgłośniejszym świątecznym programem w telewizji wcale nie okazały się koncerty kolęd ani transmisja pasterki. Trochę nieoczekiwanie stał się nim biograficzny film o gwieździe polskiej piosenki, Maryli Rodowicz. Dziś media żyją komentarzami na temat filmu. Wirtualna Polska o opinię poprosiła największą polską specjalistkę w dziedzinie twórczości tej artystki, dziennikarkę Marię Szabłowską.
W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia telewizyjna Jedynka wyemitowała film "Maryla. Tak kochałam". Maryla Rodowicz opowiadała w nim m.in. o małżeństwie i rozwodzie z Andrzejem Dużyńskim. Padły mocne słowa i poważne oskarżenia pod jego adresem. Co na to Dużyński?
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński formalnie byli małżeństwem przez ponad trzy dekady. Ostatnie lata spędzili jednak osobno, ciągając się po sądach i czekając na rozwód. Rodowicz nie ma wątpliwości, że ich związek rozpadł się przez kochankę męża. I choć zupełnie się tego nie spodziewała, to już dawno zaczęła zauważać sygnały.
25 grudnia TVP wyemitowała dokument o życiu Maryli Rodowicz. Nie zabrakło w nim wątku o związku artystki z Danielem Olbrychskim. Aktor w pewnym momencie mocno zaskoczył, gdy przyznał, że po rozpadzie ich relacji mścił się na swojej kolejnej partnerce, Zuzannie Łapickiej.