Piosenkarka dramatycznie walczy o podstawowe prawo do prywatności. Ktoś chciał zlicytować m.in.: noszoną przez nią bieliznę, miłosny list od Tupaca Shakura i szczotkę do włosów, na której znajdowały się włosy gwiazdy. Sędzia Sądu Najwyższego na Manhattanie, Gerald Leibovitz, zgodził się z piosenkarką i poprosił o wydanie jej 22 rzeczy z aukcji.