Trwa ładowanie...

Adam Konkol cierpi na zespół Eisenmengera. Założyciel Łez zwierzył się z choroby

Adam Konkol wyznał ostatnio, że ma poważne problemy z płucami. Muzyk nie zamierza jednak podporządkowywać swojego życia chorobie. Opowiedział tabloidowi o swojej codzienności z zespołem Eisenmengera.

Adam Konkol cierpi na zespół EisenmengeraAdam Konkol cierpi na zespół EisenmengeraŹródło: ONS, fot: ONS
d13jref
d13jref

Adam Konkol to gitarzysta i współzałożyciel zespołu Łzy. Tworzył także tekst dla swojej byłej ukochanej, piosenkarki Paulli (Paulina Ignasiak). Prywatnie jest ojcem dwójki dzieci i mężem Angeliki Kwiatek. Muzyk od urodzenia zmaga się z poważną chorobą. Cierpi na zespół Eisenmengera, czyli naczyniową chorobę płuc. Gdy jego rodzice poznali diagnozę, usłyszeli od lekarzy, że syn przeżyje tylko dwa lata. Na szczęście rodzina nie poddała się i zaczęła szukać sposobów leczenia.

Dawniej nadzieją na normalne życie był tylko przeszczep płuca i serca. Muzyk nie zdecydował się na ten krok. Nowa innowacyjna metoda znacznie poprawiła jego stan.

Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie

W niedawnym wywiadzie Adam Konkol wyjawił, że jego stan znacznie się polepszył.

d13jref

- Czuję się lepiej niż, kiedy miałem 25 lat, a mam już 45. Wciąż biorę mnóstwo leków, ale medycyna, jeśli chodzi o moją wadę serca, znacznie poszła do przodu. Dzięki temu po raz kolejny podarowano mi życie. Codziennie zażywam lek, który pozwala mi funkcjonować prawie tak samo jak zdrowemu człowiekowi - powiedział "Super Expressowi".

- Moje leczenie jest kosztowne, ale już refundowane. Kiedyś tak nie było i znaczną część zarabianych na muzyce pieniędzy wydawałem, żeby ratować siebie. Na szczęście szybka popularność sprawiła, że na finanse nie mogłem narzekać, więc udało mi się przetrwać najgorsze czasy. Teraz już nie muszę się martwić, bo leki są na NFZ - dodał.

Tabloid zapytał muzyka, czy bał się koronawirusa w związku z chorobą współtowarzyszącą.

- Na początku bardzo się bałem, że jak zachoruję, to koniec. Pierwsze trzy tygodnie nie wychodziłem nigdzie z domu. Dopadł mnie wielki niepokój, ale moja profesor uspokoiła mnie, że bardziej chodzi o odporność, a tę mam dobrą, więc nie powinienem zachorować, a jak zachoruję, to przejdę bezobjawowo. Teraz podchodzę do tego bardziej na luzie - wyznał "Super Expressowi".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d13jref
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13jref

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj