Adam Konkol zmaga się z śmiertelną chorobą. Jego stan uległ poprawie
[GALERIA]
Adam Konkol, gitarzysta zespołu Łzy, od urodzenia zmaga się z poważną chorobą. Cierpi na Zespół Eisenmengera, czyli naczyniową chorobę płuc. Gdy jego rodzice poznali diagnozę, usłyszeli od lekarzy, że syn przeżyje tylko 2 lata. Na szczęście rodzina nie poddała się i zaczęła szukać sposobów leczenia.
Dawniej nadzieją był tylko przeszczep płuca i serca. Muzyk nie zdecydował się na ten krok. Objawy były coraz poważniejsze. Walczył z krwotokami, które dotykały go nawet w trakcie koncertów. Nowa innowacyjna metoda znacznie poprawiła jego stan.
Zespół Łzy w starym składzie
Adam Konkol przez wiele lat żył na krawędzi. Cały czas wisiał nad nim wyrok śmierci. Muzyk mówił, że nie planował dalekiej przyszłości. Nie czuł motywacji do budowy domu, tworzenia kolejnych płyt. Szukał zastępcy na swoje miejsce w zespole.
Adam Konkol z żoną
Ale potem poznał Angelikę. Momentalnie się w sobie zakochali i wzięli ślub po 3 tygodniach znajomości. Jej optymizm udzielił się muzykowi. Zaczął szukać nowych sposobów leczenia.
Ma nadzieję
- Jak już było bardzo tragicznie, ktoś zadzwonił, że wymyślono lek, który sprawi, że będę mógł nawet na rowerze jeździć - powiedział Konkol w “Dzień dobry TVN”.
Eksperymentalny środek z USA zadziałał. Od kilku lat gitarzysta cieszy się względnie dobrym zdrowiem. Mówi, że ma więcej energii niż kiedykolwiek. W 2018 r. zagrał ze Łzami dwa razy więcej koncertów niż rok wcześniej. Doczekał się też powiększenia rodziny. Jest ojcem dwójki dzieci.
Docenia każdy dzień
- Po kilku zdarzeniach takich, że jest się bliżej tamtego świata, człowiek w środku się zmienia, inaczej trochę patrzy na świat. Wiem, że wszystko jest ulotne i staram się przeżywać każdy dzień tak, jakby był moim ostatnim i dosłownie zasypiając, nie mogę się doczekać, aż wstanę następnego dnia i się obudzę, ponieważ tak bardzo kocham życie - wyznał.