Adele szalała w klubie. Miała na sobie biżuterię wartą ponad 2 mln funtów
Gwiazda tuż po telewizyjnym wywiadzie wybrała się na imprezę do londyńskiego klubu nocnego. Sporo wypiła i szalała na parkiecie, mając na sobie biżuterię wartą fortunę.
Adele była gościem programu "The Graham Norton Show", w którym opowiadała o tym, że chciałaby mieć dziecko ze swoim partnerem Richem Paulem i podsycała plotki o ich zaręczynach. Na antenie miała na sobie skromny szary garnitur. Jednak zestaw biżuterii, jaką włożyła na tę okazję, nie miał nic wspólnego ze skromnością. Według wyliczeń brytyjskich mediów, jej błyskotki były warte 2,24 mln dolarów.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, wszak Adele może pochwalić się ogromnym majątkiem, gdyby nie to, że tuż po występie w telewizji gwiazda wybrała się na imprezę do gejowskiego klubu Heaven. Według relacji świadków nieźle tam zabalowała.
Adele, która w klubie zjawiła się, by imprezować w gronie przyjaciół, rozebrała się do stanika, tańczyła na rurze, podziwiała tancerki topless, przeklinała, a nawet upadła — wszystko to nosząc szalenie drogą biżuterię. Pierścionek wart 740 tys. funtów oraz zestaw Jessici McCormack składający się z kolczyków oraz trzech naszyjników, którego wartość oszacowano na 1,5 mln funtów.
Adele przyłapana na pooscarowej imprezie
Wybryki Adele zostały nagrane przez fanów, którzy próbowali nawiązać z nią rozmowę. Gwiazda dość mocno pijana dopytywała, skąd nagle wszyscy wiedzą, że przyszła do tego klubu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W październiku gwiazda informowała fanów, że przystopowała z alkoholem. Wyznała też wtedy szczerze, że w trakcie pandemii picie zaczęło wymykać jej się spod kontroli.