Trwa ładowanie...

Adwokatka diabła. Piekielnie dobra Maria Seweryn w monodramie [RECENZJA]

"Na pierwszy rzut oka" Suzie Miller w reżyserii Adama Sajnuka to nie tylko najnowsza premiera Teatru Polonia Krystyny Jandy, ale też debiut jej córki. Tak, doświadczona aktorka i reżyserka Maria Seweryn po raz pierwszy przygotowała monodram.

Maria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka" w Teatrze PoloniaMaria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka" w Teatrze PoloniaŹródło: Teatr Polonia, fot: Katarzyna Kural-Sadowska
d3ebl5n
d3ebl5n

Debiut Marii Seweryn brzmi jak PR-owy zabieg, bo to przecież uznana aktorka i reżyserka, doskonale znana polskiej publiczności. A jednak. Mając na koncie liczne role w dobrze przyjmowanych - przez krytykę i widzów – spektaklach, dopiero w 2023 roku Seweryn zdecydowała się zmierzyć z monodramem. To bardzo wymagająca forma teatralna dla doświadczonych. Aktor jest tu sam z publicznością, i jeżeli nie ma świetnego warsztatu i osobowości, żadne koło ratunkowe w postaci fajerwerków, kostiumów - czy ogromnej scenografii mu nie pomogą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Andrzej Seweryn przyjął tę rolę błyskawicznie. "Genialna propozycja!"

Debiut doświadczonej aktorki

Do jednego z precyzyjniej w Polsce układanych repertuarów teatralnych, Polonia postanowiła włączyć przyjętą z entuzjazmem m.in. na West Endzie i Broadwayu sztukę "Prima Facie". Zwrot ten jest używany w języku prawniczym, aby zaznaczyć, że po wstępnym zbadaniu wydaje się, iż istnieją wystarczające dowody potwierdzające winę. W polskiej wersji spektakl zatytułowano "Na pierwszy rzut oka". Tekst – za co od razu należą się gratulacje – idealnie przełożyła Klaudyna Rozhin. Natomiast nad samym przedstawieniem Maria Seweryn pracowała ponownie z Adamem Sajnukiem (wystarczy wspomnieć ich znakomite "Konstelacje" sprzed paru lat). Lubię prace tego reżysera, bo stawia na wiarygodność postaci i jej emocje, a tematy, których się w teatrze podejmuje zawsze stymulują do dyskusji.

d3ebl5n

Cenię też jego estetykę, bo aktora umieszcza w dobrze wymyślonych nowoczesnych scenografiach i otacza doskonale dobraną muzyką. Tak też jest w przypadku "Na pierwszy rzut oka". Warto tu podkreślić, że Marii Seweryn towarzyszy muzyka Michała Lamży grana na żywo. To zdecydowanie zwiększa doznania.

Maria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka" Teatr Polonia
Maria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka"Źródło: Teatr Polonia, fot: Katarzyna Kural-Sadowska

Najnowsza premiera Polonii prezentowana jest naprzemiennie zarówno na dużej scenie, jak i w przestrzeni foyer. Ja miałem to szczęście obejrzeć spektakl w tej drugiej. Tematyka spektaklu oraz znakomita, zbudowana na całym wachlarzu emocji kreacja Seweryn często wywołują dreszcze.

To nie jest "Magda M."

Sama historia "Prima Facie" z pozoru wydaje się kolejnym dramatem sądowym. Tessa (Maria Seweryn) jest pochodzącą z małej miejscowości i prostej rodziny zdolną adwokatką z rozkręcającą się karierą. Mieszka w wielkim mieście, pracuje po godzinach, wpada w rutynę sukcesów na sali sądowej. Poznajemy ją jako silną, zimną i zdeterminowaną prawniczkę, która jak mantrę – za swoimi mentorami – powtarza, że nie istnieje prawda, a tylko prawda prawna. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że mamy do czynienia z teatralną wersją "Magdy M.". Ale diabeł tkwi w szczegółach, bo Tessa najczęściej zajmuje się sprawami gwałtów. Wykorzystując swoją wiedzę i umiejętności, udaje jej się wybronić najgorszych przestępców.

d3ebl5n

Jej życie zmienia się, gdy sama pada ofiarą gwałtu. Okoliczności tego wydarzenia są zaskakujące, dlatego nie będę ich zdradzał. Warto obejrzeć samemu w teatrze. Niemniej od tego momentu Tessa, która nagle staje się ofiarą (także systemu, dla którego pracuje) musi walczyć o godność i ukaranie sprawcy.

Maria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka" Teatr Polonia
Maria Seweryn w monodramie "Na pierwszy rzut oka"Źródło: Teatr Polonia, fot: Katarzyna Kural-Sadowska

Monodram Seweryn to dwugodzinna opowieść, która trzyma w napięciu od momentu, gdy poznajemy pewną siebie prawniczkę, poprzez wybitnie odegraną przez aktorkę scenę gwałtu, po zmaganie się z bezdusznym systemem prawnym. Przedstawienie "Na pierwszy rzut oka" to kolejny świetny monodram w repertuarach teatrów Krystyny Jandy (obok "My Way", "Shirley Valentine" czy "Pogo"), udany debiut doświadczonej aktorki, ale też mocny głos w sprawie przemocy seksualnej, której ofiarami na całym świecie padają tysiące kobiet i mężczyzn.

Maria Seweryn w teatrze stworzyła kompletną rolę, doskonale odnalazłaby się na planie moich ulubionych filmów prawniczych jak: "Adwokat diabła", "Lęk pierwotny", "Sprawa Kramerów", "Filadelfia" czy "Bez przedawnienia". Prawdziwa adwokatka diabła.

d3ebl5n

Ocena spektaklu: ******/******

Jakub Panek, krytyk teatralny, dziennikarz i wydawca Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ebl5n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ebl5n