Porzucił rodzinę
Pan Wojciech przyznał po latach, że jest ciężkim partnerem w życiu. Zostawił żonę po niemal 30 latach małżeństwa. Z domu wyprowadził się, gdy najmłodszy syn, Jan, był nastolatkiem. Chłopiec czuł się odrzucony przez ojca.
- Poczucie własnej wartości, poczucie sensu tego co się robi – wszystko to dostałem od mamy. Z ojcem kontakt był, niestety, dość ograniczony. Nie załatwił ze mną kilku spraw, które powinien załatwić jako ojciec – mówił Jan Młynarski.