Agnieszka Kaczorowska opowiada o swojej diecie: "Na samą myśl mnie wzdryga"
Dziś Agnieszka Kaczorowska może pochwalić się idealną figurą i zdrowym wyglądem. Aktorka zdradziła jednak, że nie najlepiej wspomina okres, w którym musiała poddać się restrykcyjnej diecie.
Agnieszka Kaczorowska pod koniec lipca 2019 r. urodziła córkę. Osoby, które jej wcześniej nie znały, nie uwierzyłyby, że aktorka w ogóle była w ciąży. Gwiazda zachwyca idealnie szczupłą sylwetką, płaskim brzuchem i zgrabną figurą. W zaledwie 3 miesiące wróciła do dawnej wagi. Tancerka zdradziła swego czasu, że spory wpływ na to, jak dziś wygląda, miały odpowiednio zbilansowane posiłki, wcześniejszy ruch w ciąży oraz karmienie piersią.
W najnowszym wpisie na swoim profilu na Instagramie Agnieszka Kaczorowska wypowiedziała się na temat restrykcyjnej diety. Okazuje się, że gwiazda “Klanu” niezbyt dobrze wspomina czas, podczas którego musiała przestrzegać ustalonego jadłospisu.
"Mnie się to słowo bardzo źle kojarzy, gdyż byłam w swoim życiu na tylu różnych dietach, że na samą myśl mnie wzdryga. Dla mnie to okropny, narzucony reżim i głowa, która 24 godziny na dobę koncentruje się na jedzeniu. Planowanie, liczenie i ciągle ocenianie swojego postępowania uważam, że nie wpływa pod żadnym względem pozytywnie na nasze samopoczucie" - napisała aktorka.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Kaczorowska poucza: "Jedząc zwierzęta, które zostały zabite, jemy ich emocje"
Z biegiem czasu Kaczorowska nauczyła się obserwować swoje ciało, dzięki czemu dowiedziała się, czego jej organizm potrzebuje. Ostatecznie najlepszym wyjściem okazała się zupełna dowolność.
"Jem, ile chcę. No właśnie, jem tak, aby się najeść, a nie napchać. Mam nie czuć głodu, a nie mieć jedynie ochotę na drzemkę, aby mój organizm mógł strawić. Jem, aby mieć siłę do działania i korzystania z życia. Jem tylko to, co lubię. Gdy coś mi nie smakuje, nie jem" - wyznała.