Naturalna przemiana
Kotońska cały czas utrzymuje, że jej wielkie odchudzanie nie ma nic wspólnego z wizytami w gabinetach lekarskich. - Nie, ja nie mam żadnych operacji plastycznych, ani brzucha, nóg, ud, ani liposukcji. Nic nie mam. Wszystko wyćwiczone, endermologia i moje suplementy - mówiła kiedyś na Instagramie.
Później jednak przyznała, że "był botoksik w czoło". Ale poza tym stawia na naturalność. Co myślicie o nowym wcieleniu Agnieszki Kotońskiej?
Trwa ładowanie wpisu: instagram