Agnieszka Kotońska przeszła radykalną metamorfozę. Pokazała się w skąpym bikini
Agnieszka Kotońska to jedna ze "zwykłych Polek", która zdobyła zaskakującą popularność po wzięciu udziału w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Jej konto na Instagramie śledzi ponad 300 tys. osób i wiele z nich uważa Kotońską za wzór do naśladowania.
Agnieszka Kotońska przeszła radykalną metamorfozę. Pokazała się w skąpym bikini
Celebrytka przeszła gigantyczną przemianę i praktycznie w niczym nie przypomina siebie z czasów, gdy zaczynała karierę telewizyjną. 46-latka zrzuciła już ponad 40 kg, czym regularnie chwali się w mediach społecznościowych.
Ostatnio nagrała filmik w skąpym bikini, pokazując efekty metamorfozy, czym wzbudziła skrajne reakcje.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Chudnie w oczach
Agnieszka Kotońska swoją karierę w telewizji rozpoczęła w 2015 r., dołączając do ekipy show "Gogglebox. Przed telewizorem". Widzowie polubili jej szczere i zabawne opinie na temat programów i seriali. Szybko stała się jedną z ulubionych gwiazd show TTV. Nic więc dziwnego, że stacja obsadza ją także w innych programach: "99 - gra o wszystko", "Walk The Line - prosto do celu", "Orzeł czy reszka".
Kotońska od dawna rozwija też swoją karierę na Instagramie, wrzucając m.in. zdjęcia skąpych kreacjach i strojach kąpielowych. Pod najnowszym filmikiem jak zwykle rozgorzała dyskusja o prawdziwości nagrania.
Wielu obserwujących zarzuca jej korzystanie z filtrów graficznych. Inni stają w obronie idolki, zarzucając "hejterom", że zazdroszczą Kotońskiej efektów przemiany.
Naturalna przemiana
Kotońska cały czas utrzymuje, że jej wielkie odchudzanie nie ma nic wspólnego z wizytami w gabinetach lekarskich. - Nie, ja nie mam żadnych operacji plastycznych, ani brzucha, nóg, ud, ani liposukcji. Nic nie mam. Wszystko wyćwiczone, endermologia i moje suplementy - mówiła kiedyś na Instagramie.
Później jednak przyznała, że "był botoksik w czoło". Ale poza tym stawia na naturalność. Co myślicie o nowym wcieleniu Agnieszki Kotońskiej?