Agnieszka Kotulanka
Osoby, które mają okazję spotykać Kotulankę, są przerażone jej stanem.
Tygodniami chodzi w tym samym ubraniu, porusza się z trudem, powłóczy nogami, to dramat. Wygląda coraz gorzej, alkohol ją wyniszczył. Kupuje butelkę i idzie do mieszkania, albo na górkę za blokami - wyznała tygodnikowi sąsiadka.