Agnieszka Kotulanka
Gdy kilka tygodni temu spotkano aktorkę na warszawskim Ursynowie z sałatą i warzywami w siatce, wielu miało nadzieję, że Kotulanka wychodzi na prostą. Niestety, tak się nie stało. Znowu sięgnęła po alkohol. I z każdym dniem wygląda gorzej - czytamy w "Super Expressie". Patrząc na nią, miało się wrażenie, jakby dopiero wstała. Miała na sobie rozciągnięte spodnie i bluzę. Zwichrzoną fryzurę skryła pod kapturem. Pani Agnieszka wyszła z domu jedynie po to, by wyrzucić do kosza puste butelki.
Wielbicielom talentu gwiazdy trudno przełknąć te doniesienia. Wciąż mamy nadzieję, że rozpocznie leczenie i będziemy mieli okazję ponownie zobaczyć ją na ekranie.