Aleksandra Nieśpielak ma brytyjską odmianę koronawirusa. Pozostaje bez opieki lekarskiej
Aleksandra Nieśpielak dołączyła do grona gwiazd, które ciężko przechodzą koronawirusa. Od pewnego czasu aktorka ma poważne problemy ze zdrowiem, a lekarze nie są w stanie jej pomóc.
Koronawirus zbiera coraz większe żniwa. W Polsce łącznie odnotowano dotychczas 50 tys. zgonów, a także 2 mln zakażeń. Również w świecie showbiznesu najpopularniejsza obecnie choroba na świecie zatacza coraz większe kręgi. O powrót do zdrowia walczy m.in. Andrzej Piaseczny. Jak się okazuje, w podobnej sytuacji znajduje się również Aleksandra Nieśpielak.
Aktorka zadebiutowała na wielkim ekranie już na trzecim roku studiów, pojawiając się w amerykańskim filmie "Sound of Yellow". Rok później zagrała w "Demonach wojny wg Goi", a potem pojawiała się w filmach u wielu znanych reżyserów, m.in. w "Długu", "Reichu" czy "Kalafiorze". Za jedną ze swoich najważniejszych ról uważa tę w "Przebacz". Wystąpiła także w popularnych serialach jak "Barwy szczęścia", "Złotopolscy" czy "Plebania".
Nieśpielak poinformowała swoich fanów, że od tygodnia zmaga się z koronawirusem. Na swoim profilu na Facebooku zamieściła zdjęcie, na którym widzimy pulsoksymetr służący do pomiaru pulsu oraz saturacji, czyli wysycenia krwi tlenem. Do fotografii dodała wpis, w którym przyznała, że nie czuje się najlepiej.
"Okazuje się, że zawsze są jakieś powody do radości. Mam 96 cokolwiek to znaczy. Coviduję 7 dzień w łóżku bez żadnej poprawy. Kiedy się dzwoni po pogotowie? Poniżej 95? Czy 90? W instrukcji obsługi jest o wszystkim (po angielsku) tylko nie o tym, również o dość wysokiej granicy błędu tegoż urządzenia. Poczucia humoru nie tracę, gorzej z cierpliwością. Smak mam, wszak to najmodniejsza, brytyjska wersja… nasuwa mi się zasadnicze pytanie: czy wino mogę pić?" - zapytała aktorka.
Nieśpielak zdradziła także, że na ten moment pozostaje bez profesjonalnej opieki lekarskiej.
"Mój lekarz zadzwoni dopiero jutro. Przydałby się ponadto, gdybym mogla mieć na przykład ostatnie życzenie jakiś silny mężczyzna, tak ogólnie, żeby na przykład zakupy przywieźć pod drzwi czy jakoś tak. Taka sytuacja. Jakieś cenne wskazówki od doświadczonych? Pozdrawiam zdrowych i chorych" - napisała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook