Trwa ładowanie...

Aleksandra Prykowska prawie straciła wzrok. Okaleczył ją pies

Aleksandra Prykowska przeżyła prawdziwy koszmar. Pies, którego zaadoptowała ze schroniska, zaatakował ją i prawie pozbawił wzroku.

Aleksandra Prykowska prawie straciła wzrok. Okaleczył ją piesŹródło: ONS
d3nv0kc
d3nv0kc

Aleksandra Prykowska zasłynęła dzięki tami serialom, jak "Usta Usta", "Rezydencja" czy "Pierwsza miłość". Mogliśmy podziwiać ją także m.in. w filmie Mariusza Malca "Oni szli szarymi szeregami". Ponadto celebrytka reklamuje kosmetyki.

W ŁÓŻKU Z OSKAREM: Natalia Szroeder o nowym singlu, ZWIĄZKU Z QUEBO i izolacji na Kaszubach

Ostatnio jednak głośniej jest o przejściach zdrowotnych aktorki niż o jej filmowych rolach. Okazuje się, że gwiazda zaadoptowała psa ze schroniska, który prawie pozbawił ją wzroku.

Około dwa tygodnie temu Aleksandra Pyrkowska pochwaliła się swoim nowym domownikiem - psem Logim. Radość z przygarnięcia kolejnego członka rodziny nie trwała niestety zbyt długo.

d3nv0kc

"Nie ma mnie tu ostatnio... Piszecie do mnie, co z czytaniami? Niestety nie jestem teraz w stanie się nagrywać. Miałam wypadek i musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w moim życiu. Nie chcę teraz pisać o szczegółach, gdyż najważniejsze jest dla mnie, aby chronić to, co mi pozostało. Nie piszę tego, aby was niepokoić. Żyję i jestem pod opieką. Po prostu nie mogę w obecnym stanie pracować" - napisała aktorka pod postem.

"To zdjęcie zrobiłam 8 kwietnia tego roku na wspólnym spacerze z Logim na terenie AWF-u w Warszawie" - dodała.

Wg ustaleń Pomponika, aktorka została zaatakowana przez psa podczas kąpieli. Niestety, czworonóg musiał wrócić do schroniska. Jak się okazało, nie był to pierwszy raz, kiedy wykazywał się agresją.

d3nv0kc

Ostatnio aktorka dodała wpis, w którym poinformowała, że już czuje się lepiej.

"Dziś czeka mnie kolejna wizyta na oddziale okulistycznym. Chciałam z całego serca podziękować lekarzom Piotrowi Tomaszewskiemu i Marii Gąsce-Dzwonkowskiej za uratowanie mi oka. A was kochani uspokoić, że robię wszystko, co w mojej mocy, aby dojść do siebie, wrócić z moimi czytaniami i całą resztą" - czytamy.

Aleksandrze życzmy szybkiego powrotu do zdrowia!

d3nv0kc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3nv0kc

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj