Alicia Silverstone rozpacza po decyzji syna. Byli identyczni
Alicia Silverstone ma 9-letniego syna, którego wychowuje w dość niekonwencjonalny sposób. Aktorka szczyci się tym, że daje mu pełnią swobodę, choć ostatnia decyzja o zmianie wyglądu nie była dla niej łatwa do przełknięcia.
Alicia Silverstone nagrała filmik podczas wizyty u fryzjera, który obciął włosy jej syna. 9-letni Bear Blu Jarecki zapuszczał je praktycznie przez całe życie. "Brakuje mi jego włosów! Czy to była jego decyzja? Tak. Czy płakałam w środku, gdy patrzyłam, jak je obcina? Może… ale czy próbowałem go powstrzymać? Ani przez sekundę" – podkreśliła słynna matka.
Silverstone wyjaśniła, że jej syn zdecydował się na ten krok, bo chciał spróbować czegoś nowego. "Chociaż mam wrażenie, że w przyszłości znów odnajdzie drogę do swoich długich włosów. Bez względu na wszystko, zawsze będę wspierać mojego słodkiego, opiekuńczego i drogocennego małego chłopca w każdej jego decyzji" – dodała aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Bear Blu jest synem Alicji Silverstone i muzyka Christophera Jareckiego. Para poznała się w 1997 r., ale na ślubnym kobiercu stanęli dopiero po ośmiu latach. Choć uchodzili za zgodną parę, która unikała blasku fleszy, ich związek nie przetrwał próby czasu. Na początku 2018 r. aktorka wniosła o rozwód, a w listopadzie było już po wszystkim.
Bear Blu przyszedł na świat w maju 2011 r. Aktorka chętnie opowiadała o urokach macierzyństwa. Kiedy chłopiec miał 10 miesięcy, po sieci zaczął krążyć filmik, na którym Silverstone przeżuwa pokarm i wkłada do ust swojego synka. Niedawno ujawniła, że mimo upływu lat, cały czas kąpie się z chłopcem w jednej wannie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Alicia Silverstone była jedną z najpopularniejszych aktorek lat 90. Debiutowała w serialu "Cudowne lata", a rok później wystąpiła w "Zauroczeniu", gdzie została dostrzeżona przez reżysera teledysków Aerosmith. Nastolatka pojawiła się w klipie do piosenki "Cryin" i wypadła tak dobrze, że zaproszono ją do współpracy jeszcze dwukrotnie (w pamiętnym "Crazy" zagrała u boku Liv Tyler).
Największą sławę przyniosła jej komedia "Słodkie zmartwienia" z 1995 r. i "Batman i Robin". W XXI w. jej kariera mocno zwolniła. Co prawda dalej grała dużo i często, ale praktycznie żadna z późniejszych produkcji nie wywołała dużego zainteresowania. Wyjątki to "Zabicie świętego jelenia" czy "Pozycja obowiązkowa". Ostatnio udzielała się w serialu Netfliksa "The Baby-Sitters Club" i dubbingowała jedną z postaci w "Masters of the Universe: Revelation".