Obiecująca znajomość
Ponowna obecność Balchledy z Henrym na meczu nie byłaby więc teraz przypadkowa. Nie od dziś mówi się o tym, że koszykarzowi zależy na pięknej aktorce, a także, że zabiega o dobre relacje z jej synem. Według doniesień tygodnika "Gwiazdy" koszykarz zdobył sympatię 8-latka.
- Marcin ma z Henrym świetny kontakt. Mały go polubił, bo poświęca mu dużo czasu i chętnie gra z nim w kosza. Marcin dzięki prowadzeniu swojej fundacji i stałemu kontaktowi z dzieciakami doskonale wie, jak wkupić się w łaski 8-letniego chłopca.